Jak połączyć kojące dźwięki naturalnego pochodzenia i perfekcję białego szumu urządzeń mechanicznych? Wypróbuj ze swoim dzieckiem szum samolotu i zobacz, jak szybko może przy nim zasnąć.
Biały szum – najczęstsze źródła
Perfekcyjny biały szum powstaje zazwyczaj dzięki użyciu programów komputerowych. Wiele odgłosów, z którymi stykamy się na co dzień, jest do niego jednak mocno zbliżone. Wlicza się w to szum wiatru oraz niektóre dźwięki wydawane przez płynącą wodę. Częstym źródłem białego szumu są takie urządzenia elektryczne, czyli właściwie różnego rodzaju silniki podczas pracy.
Tych drugich z relaksem raczej nie kojarzymy. Dzieje się tak dlatego, że mamy z nimi bezpośredni, bliski kontakt, a są to dźwięki o dużym natężeniu. Inaczej sprawa ma się w przypadku nagrań, kiedy możemy regulować poziom głośności białego szumu. Jednostajne tło dźwiękowe pozwala się odprężyć. Jego najistotniejszym działaniem jest natomiast skuteczne maskowanie odgłosów otoczenia. Dzięki licznym częstotliwościom, jakie składają się na biały szum, nasz mozg przestaje odbierać dźwięki innego pochodzenia, bo nie rozróżnia niewielkich zmian w natężeniu danego tonu. Poza szybszym i łatwiejszym zaśnięciem gwarantuje to też głębszy sen. U niemowląt efekty te są dużo lepiej widoczne, ponieważ bez obecności szumu instynktownie reagują pobudzeniem na nowe bodźce słuchowe, co utrudnia im wyciszenie i sen.

Szum samolotu – natura i technika w jednym
Wiele rodziców skłania się obecnie ku naturalnym rozwiązaniom. Częściowo uwarunkowane jest to modą na zainteresowanie środowiskiem naturalnym. Z drugiej strony opiekunowie maluszków wychodzą z założenia, że najstarsze metody są najlepiej wypróbowane, bo nad ich udoskonaleniem pracowało wiele pokoleń. Szum samolotu raczej nie kojarzy się na pierwszy rzut z oka z naturalnym dźwiękiem i po części jest to prawda. Słyszany odgłos wynika bowiem w dużym stopniu z pracy silników, które przy takiej mocy nie mogą pozostać bezgłośne. Szum mechaniczny łączy się jednak z dość naturalnym, choć wzmocnionym dźwiękiem. Mowa o pędzie powietrza, który przy dużym wietrze możemy usłyszeć nawet podczas spaceru. Szum wiatru jest jednym z najpowszechniejszych odgłosów natury i składa się na dźwięk lecącego samolotu. Ze względu na swoją prędkość i masę zderza się powietrzem, które omijając maszynę, generuje znany nam dźwięk. Jako jeden z nielicznych białych szumów odgłos z wnętrza samolotu jest zarówno jednostajnym, przewidywalnym szumem mechanicznym o złożonej częstotliwości jak i wzmocnionym odgłosem natury. Jest to dobry wybór, kiedy zmuszeni jesteśmy wybierać między zaletami obydwu typów wyciszających nagrań do usypiania niemowląt.
Przyjazne warunki do snu dla młodych podróżników
Aby wyciszyć dziecko, warto zapewnić mu znajome otoczenie. Dla niektórych niemowląt będzie to szum lasu albo deszcz, dla innych odgłosy słyszane we wnętrzu samochodu. Wszystko zależy od trybu życia rodziców i tego, co zdążyli pokazać dziecku. Szum, jaki słyszą pasażerowie samolotu, może dla części niemowląt oznaczać po prostu długą podróż i spokojne drzemki w ramionach mamy, o ile dziecku zdarzyło się już przebywać na pokładzie. Ostrożność przy zastosowaniu szumu samolotu powinni natomiast zachować Ci rodzice, którzy nie są pewni, jak dziecko odbiera podniebne wojaże. Być może kojarzą się one z zatkanymi uszami i strachem podczas startu. Jeśli płacz niemowlęcia jest stałym punktem programu podczas rodzinnych lotów, usypianie szumem samolotu nie będzie najbardziej udanym pomysłem.

Szum lecącej maszyny może też pełnić rolę spokojniejszej alternatywy szumu samochodowego. Jeśli niemowlę chętnie zasypia w aucie, ale obecne w nagraniach dźwięki przejeżdżających pojazdów przeszkadzają mu w zaśnięciu, rodzice chętnie szukają podobnego tła dźwiękowego. Szum samolotu będzie bardziej jednostajny, bo jedynym co słychać w jego wnętrzu, są silniki i pęd powietrza.
Jak wybrać najlepszy szum samolotu do snu?
Ze względu na popularność tej metody usypiania dzieci, nagrania białych szumów stały się powszechnie dostępne w internecie. Niektóre z nich są bardzo dobrej jakości, inne przygotowane zostały domowymi sposobami, co sprawia, że poza białym szumem słyszymy nieprzyjemne charczenie, zakłócenia lub inne dźwięki otoczenia. Zanim puścimy dziecku dane nagranie w porze snu, warto sprawdzić, z czym mamy do czynienia. Zwykle wystarczy odsłuchać kilkanaście minut pliku muzycznego, aby zorientować się, czy dźwięk jest jednostajny i dobrej jakości. Aby używać szumu do uspokajania niemowlęcia, szum powinien być jak najmniej zakłócony. Odrzucamy nagrania, na których poza szumem samolotu obecne są dźwięki rozmów, uporczywe pikanie kontrolek czy urządzeń lub inne dodatkowe odgłosy, których nie chcielibyśmy słyszeć podczas relaksu.