Usypianie dziecka w kompletnie nowym dla niego otoczeniu jest nie lada wyzwaniem, a takim w pierwszych tygodniach staje się cały świat zewnętrzny. Przypomnij swemu maleństwu znane mu otoczenie, a będzie spał spokojnie.
Dźwięki wnętrza ciała matki
Popularne jest stwierdzenie, że noworodek nagle doświadcza wielu nowych bodźców z otoczenia. Zaczyna używać zmysłu smaku i węchu, który dotąd był ograniczany przez wodne otoczenie wewnątrz macicy. Intensywne dźwięki to też duże wyzwanie dla uczącego się świata malucha, ale nie jest prawdą, że do tej pory przebywał w zupełnej ciszy.
Dziecko podczas pobytu w macicy słyszy wiele jednostajnych dźwięków pochodzących z wnętrza ciała matki. Jeśli przyłożysz ucho do brzucha, nawet przez skórę możliwe jest wsłuchanie się w szum przepływającej krwi, kurczących się mięśni układu pokarmowego i spokojne bicie serca. Od wewnątrz jest on znacznie wyraźniejszy. Noworodek przyzwyczajony jest więc do niskiej częstotliwości tła dźwiękowego, a nie do absolutnej ciszy. Nowością są natomiast dla niego nagłe dźwięki wysokich tonów, które słabo przenikały do wnętrza ciała matki i były mocno przytłumione.

Imitacje szumu z macicy
Jeszcze nie tak dawno temu nie było możliwe odtworzenie warunków, jakich dziecko doświadcza przez 9 pierwszych miesięcy swojego rozwoju. Obecnie coraz częściej korzystamy z posiadanej wiedzy odnośnie przyzwyczajeń noworodka, aby dać mu maksymalny komfort w nowej rzeczywistości. Otulacze i kontakt z wodą to nie jedyne, co możemy mu zapewnić. Powstaje wiele tworzonych komputerowo nagrań imitujących zestaw odgłosów, jakie dziecko może usłyszeć podczas swojego życia płodowego. Wykorzystywanie nagrań imitujących szum wnętrza ciała matki lub innych spokojnych szumów uspokaja malucha i daje mu poczucie bezpieczeństwa. Niektóre składają się jedynie ze skomponowanego szumu o niskiej częstotliwości, a w innych usłyszymy także bicie serca. Jeśli chcemy zapewnić dziecku pełnię znanych doznań, warto wybrać szum bez bijącego serca i przyłożyć główkę niemowlęcia do klatki piersiowej. Noworodki mimochodem nauczone są bowiem rytmu serca swojej mamy, a nagranie nie jest w stanie tak spersonalizować tego indywidualnego odgłosu.
Mama – jedyny znany dźwięk dla maluszka
Chociaż nauka samodzielnego zasypiania przy gotowym nagraniu gwarantującym bezpieczeństwo jest kuszącym rozwiązaniem, bo daje młodym rodzicom więcej czasu dla siebie, to w pierwszych tygodniach życia warto zastanowić się nad mniej nowoczesnym wyborem. Komputerowe imitacje nie zastąpią bowiem rzeczywistego szumu ludzkiego ciała, jego ciepła ani dotyku skóry, do którego dziecko lgnie instynktownie. Od pierwszych faz rozwoju, a potem od momentu pojawienia się na świecie najlepiej poznana pod każdym kątem jest dla niego mama. Warto pozwolić sobie na odpoczynek z dzieckiem położonym na brzuchu lub ukołysanie go na rękach. Choć zajmują więcej czasu, metody te są najbardziej naturalne i zbliżają matkę z dzieckiem. Tak stworzona instynktownie więź może być z powodzeniem rozwijana w kolejnych miesiącach i latach.

Jak usypiać niemowlę za pomocą szumu?
Tło dźwiękowe, niezależnie od wybranego rodzaju, tworzy jedynie dodatek do wybranych metod usypiania niemowlęcia. Wieczorne rytuały powinny odbywać się według dotychczas ustalonego harmonogramu. Kiedy dziecko jest już przygotowane do snu, wystarczy włączyć odtwarzanie nagrania na dowolnym sprzęcie. Jeśli korzystamy do tego celu z telefonu, z pomocą przyjdą filmy o czarnym tle, które nie będzie powodowało rozpraszającej łuny światła w pokoju.
Używanie szumu wnętrza macicy do snu może nieść ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Ze względu na niskie dźwięki, z jakich się składa, jest on słabiej słyszany przez ludzkie zmysły. Niektórzy rodzice ustawiają więc nagranie na dużą głośność, co może nieodwracalnie wpłynąć na pogorszenie słuchu dziecka. Aby tego uniknąć, ustawmy odtwarzacz w maksymalnie dużym dystansie od dziecięcego łóżeczka. Natężenie szumu, jakie nie zaszkodzi dziecku to 50 dB. Pomiar wykonać można specjalnym miernikiem lub aplikacją na telefon.