Nocne przejażdżki z niemowlęciem po mieście nie są jedynym rozwiązaniem na trudne do uśpienia dzieci. Spokojny szum jadącego auta momentalnie usypia Twoje dziecko? Wypróbuj ten sposób!
Dlaczego dziecko zasypia w aucie?
Większość niemowląt i małych dzieci dość szybko zasypia w drodze samochodem. Dzieje się tak z kilku powodów. Pierwszym jest jednostajny, nużący szum. Z jego działaniem mierzy się także wielu dorosłych i dlatego kierowcy tak upodobali sobie włączanie radia w trakcie jazdy. Odprężająco działają także subtelne wibracje i kołysanie, do których dziecko jest przyzwyczajone przez dziewięć miesięcy przebywania w przelewających się wodach płodowych. Tak samo funkcjonuje większość popularnych bujaczków oraz kołyski. Bodźcem wzrokowym, który dodatkowo zachęca dziecko do zamknięcia oczu, jest równomiernie przesuwający się obraz za oknem. Noworodki, ze względu na swoją pozycję, widzą głównie niebo – w jednym, łagodnym kolorze i bez rozpraszających elementów. Wodzenie wzrokiem za wybranym punktem na zewnątrz powoduje natomiast ruch gałek ocznych i stopniowe zbliżanie się powiek do siebie. To zjawisko dotyczy głównie starszych dzieci, które siedzą wyżej i mogą podziwiać bardziej zróżnicowane otoczenie.
Znany szum sposobem na szybkie zasypianie
Starsze niemowlęta najprawdopodobniej spotkały się już z szumem samochodu, więc zestaw znanych im odgłosów kojarzonych przez organizm z porą na drzemkę, może wesprzeć rodziców w walce o spokojny sen malucha. Problemy z zasypianiem rodzice zauważają często po kilkunastu tygodniach życia dziecka, kiedy zaczyna ono interesować się otaczającym światem, ma więcej siły, chęci do zabawy i obcowania z rodzicami. Jeśli dopiero w tym momencie zaczęliście szukać odpowiedniego rozwiązania swoich wieczornych problemów, a Wasz maluch ma już za sobą liczne przejażdżki samochodowe, szum jadącego auta może być doskonałym rozwiązaniem. Wytworzy on swego rodzaju odruch warunkowy powiązany z wycieczkami samochodem, ze względu na łudzące podobieństwo słyszanych dźwięków, a zasypianie znów stanie się proste i szybkie.
Szum samochodu w sytuacjach awaryjnych
Być może jako rodzice macie już sprawdzone sposoby na uśpienie dziecka bez utraty cierpliwości i kilku godzin tak cennego czasu. Czasem zdarzają się jednak takie dni, kiedy nawet najlepsze metody nie działają. Winne jest ciśnienie na zewnątrz, ilość wrażeń w ciągu dnia, albo humor i myśli małego człowieka, na które nikt nie ma wpływu. Szum jadącego auta można w takich sytuacjach zastosować jako rozwiązanie awaryjne. Można dodatkowo wykorzystać bujaczek, wózek lub inne lekko wibrujące, lub kołyszące urządzenie, a nawet fotelik samochodowy, jeśli dziecko kojarzy go już z jazdą samochodem. W połączeniu z nagraniem szumu z wnętrza pojazdu może zdziałać cuda i oszczędzić stresu. Znane historie o nocnych przejażdżkach młodych rodziców po mieście z pragnieniem uśpienia zmęczonego niemowlęcia powinny już odejść w zapomnienie, skoro tak zbliżone otoczenie możemy stworzyć dziecku w warunkach domowych.
Usypianie szumem na co dzień – czy wybrać szum auta?
Wśród osób szukających białego szumu do snu niemowlęcia, jadący pojazd nie jest ulubionym wyborem. Wszystko przez dość realistyczne i nieprzewidywalne odgłosy mijanych samochodów, które mogą rozpraszać dziecko. Mogą być doskonałym rytuałem wyciszającym przed snem oraz odpowiednikiem kołysanki, ale niekoniecznie sprawdzą się jako tło gwarantujące łatwe wejście w głębsze fazy odpoczynku. Młodociani miłośnicy drzemek w trakcie jazdy nic sobie jednak nie robią z przejeżdżającego motocyklu, więc szum auta może być kompromisem między jednostajnym, idealnym tłem, a próbą przyzwyczajenia do zmiennego otoczenia i bodźców słuchowych. Dzieci, które przez długi czas spały jedynie w towarzystwie idealnego białego szumu, dzięki takim odgłosom połączonych ze spokojnym świstem powietrza i silnika mogą stopniowo przyzwyczajać się do czujności w trakcie drzemek oraz do potrzeby ignorowania niektórych znanych dźwięków podczas snu.
