Niemowlę zasypiające na rękach mamy przy stoliku w restauracji nie jest rzadkim widokiem. Co ma do tego biały szum i jak możemy skorzystać z jego właściwości?
Czy odgłosy z restauracji działają jak biały szum?
Zanim możliwa będzie ocena szumu restauracji jako tła dźwiękowego do usypiania niemowląt, warto zastanowić się, czy możemy w tym przypadku używać określenia biały szum. Technicznie rzecz ujmując, wiele dźwięków oznaczonych jako biały szum do usypiania dla niemowląt, nie do końca pokrywa się z naukową definicją białego szumu. Jest to bowiem takie zestawienie dźwięków, w którym tony o wszelkich częstotliwościach w danym zakresie wybrzmiewają z jednakową głośnością. Nawet w przypadku dźwięków generowanych komputerowo, nie zawsze da się to osiągnąć.
Najbliższy białemu szumowi dźwięk spotykany w codziennym życiu to szum telewizora lub radia. Doskonale zdajemy sobie zapewne sprawę, że nie są to dźwięki zbyt przyjemne do długotrwałego słuchania, choć mimo takiej opinii większości osób dorosłych, w magiczny sposób potrafią uśpić niemowlę. Szum restauracji nie jest tak bezbarwnym tłem dźwiękowym. Możemy wyróżnić w nim poszczególne odgłosy o takim, a nie innym pochodzeniu. Z pewnością jest to jednak rodzaj szumu, a jego barwa i subtelna zmienność może być nieocenioną zaletą podczas wdrażania metody usypiania szumem na stałe.
Szmer rozmów i kroków – przygotowanie do snu bez szumu
Używanie białego szumu sprawdza się szczególnie w tych sytuacjach, kiedy rodzice nie są w stanie zapewnić dzieciom całkowitej ciszy podczas ich zasypiania i snu. W małych mieszkaniach dobrze rozchodzi się odgłos kroków, a z pobliskich pokojów także dźwięki przygotowywania posiłków czy włączonych urządzeń elektrycznych. Wszystkie zmienne dźwięki rozpraszają uwagę maluszka i sprawiają, że ciężko mu się wyciszyć i zasnąć. Pojawia się jednak obawa, że przyzwyczajone do idealnego tła dźwiękowego dziecko nie będzie się w stanie nauczyć usypiać samodzielnie bez szumu, a w przyszłości grożą mu problemy z bezsennością. Chociaż da się przygotować dziecko także do zasypiania w ciszy, wiele rodziców obawia się kolejnych długotrwałych procesów przyzwyczajania.
Szum restauracyjny składa się z wielu różnych dźwięków, w tym ludzkich kroków i rozmów. Odgłosy nachodzą na siebie, więc są odbierane jak szum. W związku z tym, że są to jednak tak często spotykane odgłosy życia codziennego – jedzenia, pracy w kuchni i ludzkiego głosu, w późniejszym okresie znacznie łatwiej będzie się pozbyć nagrania z codziennych rytuał przygotowujących do snu. Szum restauracyjny staje się przez to kompromisem między idealnie kontrolowanym otoczeniem a dostępem do dźwięków, z jakimi prędzej czy później będzie musiał się uporać maluszek.
Biały szum restauracji jako pozytywne skojarzenie
Chociaż w ostatnim czasie rodzinne wyjścia do restauracji straciły na popularności ze względu na trwające restrykcje odnośnie pandemii, niektóre maluchy zdążyły już poznać charakterystyczny szum panujący w lokalach gastronomicznych. Zaznajomiony z takim otoczeniem mogą traktować jego łagodzący jednostajny dźwięk jak wyciszający szum. Odgłos wnętrza restauracji może być z powodzeniem używany do ukojenia dziecięcych lęków albo uśpienia niemowlęcia.
Metoda ta zadziała jednak tylko pod warunkiem, że w okresie życia dziecka nie doświadczyło ono wybitnie negatywnych emocji w miejscach o tak charakterystycznym tle dźwiękowym. Choć pamięć dziecka jest dosyć krótka i mniej uporządkowana niż osób dorosłych, to przykre dla niego sytuacje potrafią silnie się utrwalić. Zamiast wyciszenia efekt będzie wtedy odwrotny, a nie o tym marzą zmęczeni rodzice. Może się zdarzyć, że choć mały człowiek ma negatywne skojarzenia z odtwarzanym dźwiękiem, jest pobudzony lub reaguje nerwowo, a rodzice nie pamiętają sytuacji, która mogla to spowodować. Nie należy się tym przejmować, ponieważ na odbiór danego zestawienia dźwięków wpływ ma wiele czynników. Wybór nagrań białego szumu oraz wielu innych relaksujących odgłosów jest tak wielki, że niezależnie od gustu, znajdzie się coś dla każdego niemowlęcia.
